poniedziałek, 11 czerwca 2012

Czy drożdże mogą być naturalnym suplementem?

Są powszechnie stosowane w przemyśle spożywczym: piekarnictwie, produkcji piwa czy wina. Stosuje się nieformalny podział na drożdże np. piwne, piekarnicze, kefirowe, winne. Jednymi z najpopularniejszych są oczywiście drożdże piekarnicze, z którymi prawie każdy miał do czynienia i to ich będzie dotyczył tekst. Inne wymienione szczepy mają podobne właściwości, jednak są zwykle mniej dostępne.
Niektórzy z was pewnie natknęli się na informację, że drożdże mogą być dobrym źródłem witamin. Mówi się tu głównie o witaminach z grupy B, co jest prawdą, bo tylko one występują w drożdżach w większych ilościach. Jakie są zawartości poszczególnych witamin i czy rzeczywiście możemy to wykorzystać w diecie?

drożdże piekarskie - naturalny suplement witamin z grupy B Co jest w drożdżach?

Zawartość podstawowych substancji odżywczych to: około 18% węglowodanów, 8,5% białka, 2% tłuszczu i 8% błonnika. 69% to woda, a reszta to między innymi substancje, które nas bardziej interesują: witaminy i mikroelementy. Zacznę od witamin.

Wszystkie dane przedstawione są na wykresie. Uwzględnione zostały tylko witaminy, które znajdują się w drożdżach w znaczących dla diety ilościach. Witaminy B-12 i C, występują tylko w śladowych ilościach, a zawartość reszty witamin jest zerowa.
Pokazane wartości są dość imponujące. W 100 gramach drożdży większość witamin z grupy B występuje w ilościach większych niż nasze dzienne zapotrzebowanie! Już 50 gramów będzie więc dla organizmu bardzo dobrą dawką.

drożdże piekarskie, prasowane - zawartość witamin i zapotrzebowanie - B-1, B-2, B-3, B-6, B-9Jeszcze słowo i mikroelementach. Istotna jest zawartość:
  • potasu (około 600 mg), którego odpowiednie spożycie zmniejsza ryzyko chorób naczyniowych.
  • Fosforu – 300 mg (zapotrzebowanie: 1250 mg),
  • cynku – 10 mg (zapotrzebowanie: 15 mg),
  • żelaza – 3 mg (zapotrzebowanie: 18 mg). 
Pozostałe mikroelementy występują w mniej znaczących ilościach. W porównaniu do zawartości witamin z grupy B, zawartość mikroelementów nie jest już tak imponująca, jednak kilka występuje w sporych dawkach, a cynku jest nawet bardzo dużo.

Wszystkie powyższe dane dotyczą drożdży prasowanych, czyli takich które możemy bez problemu kupić w sklepie, w kostkach, zwykle stugramowych.

  Suplementacja - picie "napoju" z drożdży

Z porównań wynika, że drożdże piekarskie mogą być z powodzeniem stosowane jako suplement, głównie witamin z grupy B oraz cynku. Proponuję dawkę ok 50g drożdży prasowanych. Nie większą, ponieważ resztę niezbędnych substancji powinniśmy sobie zapewnić odpowiednią dietą, a jak już wcześniej pisałem, 50g to już i tak dość dużo.
Drożdże, które chcemy spożyć powinniśmy „zabić”, co wykonujemy poprzez zalanie wrzątkiem. Zapobiegnie to ewentualnej aktywności drożdży w układzie pokarmowym, która może się objawiać np. powstawaniem nadmiernej ilości gazów. Nie musimy obawiać się, że temperatura zadziała negatywnie na zawartość substancji, które chcemy przyswoić, ponieważ wzięte wcześniej pod uwagę witaminy nie rozkładają się we wrzątku. Smak drożdży w rozpuszczonych w wodzie jest dość specyficzny, ale moim zdaniem nie należy do nieprzyjemnych.

„Drożdże odżywcze”

To termin mało popularny w Polsce, jednak popularny w niektórych krajach. Zwykle odnosi się do drożdży tego samego gatunku co drożdże piekarnicze, który zostały wcześniej zabite i ewentualnie wzbogacone w inne witaminy.

Kwas glutaminowy

Niektórzy mogą wystraszyć się kiedy dowiedzą się, że w drożdżach występuje pewna ilość kwasu glutaminowego. Jest to substancja używana jako wzmacniacz smaku (w postaci glutaminianu sodu). Jak widać nie jest on uzyskiwany tylko metodami chemicznymi, tylko występuje naturalnie, także w warzywach (zwierających dużo białka) czy grzybach. Warto wspomnieć, że glutaminian sodu (pozyskiwany przemysłowo), jest uznany za bezpieczny dodatek do żywności. Nie ma obaw, że kwas glutaminowy w drożdżach, może być szkodliwy dla zdrowia.

Źródła
http://www.crnusa.org/about_recs.html
http://ndb.nal.usda.gov/ndb/foods/show/5710
http://www.beyondveg.com/tu-j-l/raw-cooked/raw-cooked-2e.shtml
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10736380

http://en.wikipedia.org/wiki/Yeast

wtorek, 1 maja 2012

Polecane, dobre książki o zdrowym odżywianiu

Najczęściej większość swojej wiedzy czerpiemy w życiu z książek. Osoby, które bardziej zainteresowały się zdrowym odżywianiem na pewną chciały by więc sięgnąć po dobre lektury związane z tym tematem. Okazuje się, że tak jak szeroki on jest, tak wiele książek możemy o nim znaleźć. Niestety nie wszystkie wpłyną pozytywnie na nasz zasób wiedzy, a niektóre mogą nawet poważnie nas zmylić, prezentując pseudonaukowe fakty. Chciałbym, przedstawić kilku autorów oraz pozycji literatury, które pomogą zagłębić się w temat zdrowego odżywiania z właściwej strony.




książki zdrowe odżywianieMichael Pollan
Jest autorem kilku książek, aktywistą oraz dziennikarzem i profesorem dziennikarstwa. Jego publikacje są cenione zarówno przez czytelników (wiele jest bestsellerami) oraz krytyków, o czym świadczy wiele zdobytych nagród.

Michael Pollan - W obronie jedzenia. Manifest wszystkożerców
książki zdrowe odżywianie - w obronie jedzenia
W tej książce autor podejmuje temat przemysłu żywnościowego i współczesnych metod produkcji jedzenia. Dość krytycznie podchodzi do niektórych, ciągle zmieniających się zaleceń żywieniowych proponowanych przez ekspertów. Proponuje powrót do bardziej tradycyjnej diety stosowanej przez naszych przodków, która może najprostszym a zarazem najskuteczniejszym wariantem zdrowego odżywiania.
W Stanach Zjednoczonych książka utrzymuje się od dwóch lat na liście bestsellerów The New York Timesa.
Link do księgarni
Recenzja na polityka.pl



książki zdrowe odżywianie - co jeść

Michael Pollan - Jak jeść. Przewodnik konsumenta
Zawiera wiele wskazówek, pokazujących jak się odżywiać oraz jak się nie odżywiać. Porady poparte są oczywiście badaniami naukowymi. Autor przestrzega przed produktami stworzonymi po to żeby zachęcać do kupna kolorowym opakowaniem. Proponuje zastanowić się czy kupowany produkt jest czymś co moglibyśmy kupić  nawet wieki temu, czy może wytworem technologii produkcji żywności powstałym kilka/kilkanaście lat temu.
To interesująca i dobrze napisana lektura, która zmieni nasz pogląd na żywność w sklepach.
Link do księgarni





Brian Wansink
Jest profesorem z dziedzin zachowań konsumentów oraz dietetyki, nazywanym też Sherlockiem Holmesem zachowań żywieniowych. Jego badania skupiają się na tym jak nasze otoczenia wpływa na to co jemy i ile jemy.
beztroskie jedzenie - zdrowe odżywianie - książka
Brian Wansink - Beztroskie jedzenie. Dlaczego jemy więcej, niżbyśmy chcieli?
Autor pomaga nam rozprawić się z negatywnymi nawykami żywieniowymi prowadzącymi do przejadania. Książka może wspomóc każdą dietę, dzięki czemu utrzymanie zdrowej wagi i odpowiedniej ilości przyjmowanych kalorii będzie stawało się coraz łatwiejsze. Nie chodzi o to żeby na siłę opierać się niezdrowemu jedzeniu, na które mamy wielką ochotę, lecz o to żeby zmienić nastawienie i jeść zdrowo w zgodzie z samym sobą.
Link do księgarni



Jean Carper
Dziennikarka medyczna, felietonistka oraz rzeczniczka praw konsumenta. W jej dorobku znajdują się 24 książki (w tym kilka bestsellerów) i większość z nich związana jest ze zdrowym odżywianiem. Jest uważana za "wiodący autorytet w zdrowiu i żywieniu"
"Jean Carper jest jednym z najbardziej godnych zaufania autorytetów w dziedzinie nauki nad poprawą zdrowia za pomocą środków naturalnych. Polecam jej książki absolutnie wszystkim".
 - dr nauk medycznych Andrew T. Weil, University of Arizona School of Medicine.

jean carper - stop starzeniu - zdrowe odżywianie - książka
Jean Carper - Stop Starzeniu

Zdecydowanie wyjątkowa lektura. Znajdziemy w niej porady jak spowolnić niechciane procesy starzenia w całym organizmie. Kluczem do celu jest to co spożywamy. Opisane są pomocne witaminy, minerały, antyoksydanty, zioła oraz inne substancje powstrzymujące proces starzenia. Informacje są ściśle poparte setkami badań naukowych i nie ma tu mowy o nieścisłościach.
Pozycja ta nie bez powodu stała się nagradzanym bestsellerem .
Link do księgarni




jean carper - cudowne kuracje - zdrowe odżywianie - książkaJean Carper - Cudowne Kuracje
Jest to bardzo przydatna książka publikująca dowody skuteczności naturalnych metod leczenia. Pokazuje, że żywność i naturalne suplementy mogą być także dobrze działającymi lekarstwami na wiele powszechnych dolegliwości jak między innymi podwyższony cholesterol, problemy z układem krążenia, wątrobą czy depresja. Możemy tu znaleźć fascynujące a jednocześnie naukowo zweryfikowane historie ludzi, którzy zdołali wyleczyć się z różnych schorzeń za pomocą medycyny naturalnej.
Link do księgarni

Inne książki Jean Carper


piątek, 20 kwietnia 2012

Co dało mi zdrowe odżywianie? Wypowiedzi czytelników

W celu zainteresowania tematem zdrowego żywienia większej ilości osób, chciałbym zgromadzić w jednym miejscu Wasze wypowiedzi o tym jakie korzyści przyniosła Wam zmiana diety na zdrowszą.

Każdy kto jest chętny, aby podzielić się swoją historią niech napisze ją w komentarzu. Może to być nawet kilka krótkich zdań. Z góry dziękuję za wszystkie wypowiedzi!
co daje zdrowe odżywianie, zdjęcie listów
Jeżeli chciałabyś/chciałbyś dodać dłuższy artykuł, ewentualnie wzbogacony zdjęciami, wyślij mi go na adres e-mail: jemzdrowo1@gmail.com. Proszę także o informację jaki podpis zamieścić pod artykułem. Wszystkie przysłane teksty umieszczę w tym poście. Z góry dziękuje za każdy artykuł!

W zakładkach u góry strony został umieszczony link pozwalający na bezpośredni dostęp do tego wpisu.

Uwaga: aby umieścić komentarz bez logowania wystarczy wybrać "Anonimowy" lub "Nazwa/adres URL" z listy obok "Komentarz jako: ".

piątek, 6 kwietnia 2012

Co zawiera sól morska? Znacznie więcej niż zwykła sól kuchenna

Pytanie wydaje się banalne i wielu powie, że sól morska to po prostu sól, taka jak kuchenna tylko o trochę innym smaku. Odpowiedź jest jednak dużo ciekawsza. Okazuje się, że sól morska zawiera prawie wszystkie pierwiastki występujące na ziemi. Można się trochę przestraszyć, bo zapewne nikt by nie chciał „smakować” losowych pierwiastków wybranych z tablicy Mendelejewa. Na szczęście nie ma powodów do obaw, ponieważ większość z nich jest tam w śladowych, nieznaczących ilościach. Te które są w ilościach znaczących to głównie mikroelementy. Sól morską możemy więc używać zamiast tradycyjnej soli kuchennej, ale słowo możemy jest tutaj złym określeniem, gdyż zaraz pokażę, że właśnie powinniśmy jej używać.
sól morska, zdrowe odżywianie

Zamiast sodu

Sól kuchenna (warzona) jest dla nas głównym źródłem sodu. Nic dziwnego, w końcu zawiera prawie wyłącznie chlor oraz sód. Czy to dobrze? Dla większości z nas nie, ponieważ zwykle nadużywamy soli, dostarczając zbyt dużych ilości sodu (który jest między innymi przyczyną nadciśnienia). Właśnie to daje soli morskiej przewagę. Sód także występuje w niej dość obficie, jednak obok innych mikroelementów, głównie magnezu, potasu i wapnia, dlatego jest go mniej.

Przeciętnie w Polsce spożywa się około 7g soli dziennie, co dostarcza nam nadmierną ilość sodu. Użycie soli morskiej daje podwójną korzyść: ograniczamy nadmiar sodu, a zamiast niego dostarczamy pierwiastki, których często nam brakuje. Dla przykładu, z podanymi wcześniej siedmioma gramami soli morskiej przyjmiemy około 300mg magnezu, co pokryje prawie całe zapotrzebowanie na ten mikroelement. Warto dodać, że w soli morskiej naturalnie występuje jod, który do tradycyjnej soli musi być sztucznie dodawany. Oczywiście nie możemy traktować soli morskiej jako świetny suplement, gdyż zawartość sodu, mimo że mniejsza, w dalszym ciągu jest spora.
Ryzyko negatywnych konsekwencji związanych z nadużyciem sodu, jest związane z tym jak dużo dostarczamy sodu, w stosunku do potasu[3] – im więcej sodu, w porównaniu do potasu (zawartym w soli morskiej), tym gorzej dla naszego zdrowia.
Jeżeli spożywamy powyżej 5g soli kuchennej dziennie, zmiana na sól morską będzie - obok ograniczenia jej spożycia - bardzo dobrym wyborem.
Przedstawię jeszcze wykres zawartości kilku mikroelementów w soli kuchennej warzonej i morskiej:
Wykres zawartości mikroelementów w soli morskiej (sód, magnez, wapń, potas).

Na co zwrócić uwagę, kupując sól morską?

Warto wspomnieć o jednej ważnej rzeczy. Spotkałem się z produktami nazwanymi solą morską, które mimo tego nie są tym, czego oczekujemy. Są mianowicie samym chlorkiem sodu, oddzielonym od soli morskiej, który będzie dla nas praktycznie tym samym, co sól kuchenna (warzona). Aby wiedzieć, czy produkt jest pełnowartościową solą morską można spojrzeć na zawartość sodu która powinna wynosić około 30%, lub na skład, w którym nie powinien znajdować się wyłącznie chlorek sodu (NaCl).


Źródła

piątek, 30 marca 2012

Dlaczego zdrowe odżywianie?

zdrowe naturalne kozyTo pytanie mogą zadawać osoby, które nie są przekonane do zdrowego odżywiania i nie bardzo przejmują się tym co jedzą. Często spotykam się ze stwierdzaniami "odżywiam się normalnie i jestem zdrowy/zdrowa". Myślę, że dobrym podejściem do tematu było by przeformułowanie pytania na "Jaki sposób odżywiania powinien być traktowany przez nas jako normalny?". Chciałbym przekonać wszystkich, że to właśnie "zdrowe odżywianie" jest tym normalnym, a to co większość ludzi spożywa w dzisiejszych czasach jest co najmniej "dziwnym" dla naszych organizmów.

Żywność kupujemy zwykle w sklepach, supermarketach. To jak ona powstaje stało się w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat bardzo szerokim tematem. Zamiast produktów tradycyjnego rolnictwa, które było jedyną metodą produkcji żywności przez ostatnie tysiące lat, kupujemy przetworzone dzieła inżynierii naukowej. Produkcja taka jest nastawiona zwykle na niskie koszy i wysoką wydajność, co wiąże się z wysokim stopniem przetworzenia i utratą wielu ważnych składników. Nie są to tylko witaminy i minerały, ale także np. składniki fitochemiczne, korzystne kwasy tłuszczowe czy błonnik.

jedzenie w puszkach, niezdrowe jedzenieMetoda produkcji żywności zmieniła się więc dość drastycznie, jednak nasze organizmy przez setki tysięcy lat przystosowywały się do spożywania stosunkowo mało przetworzonego jedzenia - tego co było aktualnie dostępne w naturalnym środowisku. Czy więc normalnym jest "zdrowe odżywianie", czyli spożywanie tego do czego jesteśmy przystosowani, czy może "normalne odżywianie", czyli spożywanie tego co serwuje nam przemysł żywnościowy, który drastycznie zmienił zawartość składników odżywczych w pokarmach?


Czy odżywiając się "nie zdrowo" rzeczywiście jesteśmy zdrowi? Warto zauważyć ile osób narzeka na brak energii, ciągłe przemęczenie, problemy ze skupieniem, choroby przewlekłe. Żeby się przekonać jakie korzyści niesie ze sobą "zdrowe odżywianie", należy po prostu spróbować. Na efekty trzeba trochę poczekać, ale na pewno je zauważymy i już nie będziemy chcieli wrócić do tego co jedliśmy wcześniej.