środa, 16 lutego 2011

Dlaczego umieramy – prawdziwa przyczyna

Tytuł brzmi może trochę zbyt dramatycznie, ale myślę, że mimo to dobrze odzwierciedla przekaz artykułu. Będzie o sercu, Eskimosach, rybach, fokach i po raz kolejny: omega-3.

Jedni boją się, że umrą z powodu nowotworu, inni boją się żółtaczki, jeszcze inni lękają się, że zginą w wypadku samochodowym. Większość z tych fobii jest nieuzasadniona, gdyż liczby pokazują wyraźnie: ok 30% ogólnej liczby zgonów, spowodowana jest problemami z układem krwionośnym i właśnie między innymi tego powinnyśmy się dzisiaj bać.
serce płuca żyły tętnice dlaczego umieramy omega 3 tłuszcze 
Na problemy z układem krwionośnym jest pewien sposób. Racjonalny i o solidnych podstawach.
Śmierć z powodu problemów z układem krążenia: 
100 na 1800 zgonów – Amerykanie, 40 na 1800 – Duńczycy, 3 na 1800 – i tu wkraczają nasi bohaterowie – Eskimosi. To lata 1950 – 1974. Patrząc na aktualne tendencje żywieniowe, ta rozbieżność z pewnością jest większa.
Statystki - zaskakujące. Wyciągnijmy wnioski, znajdźmy przyczynę i bądźmy zdrowsi. Dużo zdrowsi.

Na nasze szczęście badań związanych z tym zjawiskiem przeprowadzono bardzo wiele, a wyciągnięte z nich wnioski są jasne i przekonujące. Czas na wkroczenie głównych bohaterów opowiadania:

Kwasy tłuszczowe omega-3.

Kwasy te można nazwać „morskimi”, gdyż występują głównie w faunie i florze oceanów. Eskimosi spożywają dziennie średnio prawie 1 kg morskich pokarmów, niezwykle bogatych w omega-3 (w tłuszczach „lądowych” występują głównie kwasy omega-6). Poziom cholesterolu u Eskimosów jest prawie tak wysoki, jak u Amerykanów, lecz jest to głównie „dobry” cholesterol HDL. Krew Eskimosów jest rzadsza. Nic dziwnego, że ich serca żyły i tęnice mają się lepiej. Dość szybko powiązano to właśnie z dietą – z kwasami omega-3. Wszystko brzmi pięknie tylko czy na pewno to one są cudownym środkiem dla naszego serca, więc nie obyło się bez dodatkowych badań.

Badacze z Uniwersytetu w Oregonie, podawali badanej grupie 6-7 łyżek tranu z łososia. Wyniki potwierdziły oczekiwania – efektem był spadek poziomu złego cholesterolu i rozrzedzenie krwi. Inne badania – na zwierzętach, przeprowadził Dr Lands, karmiąc bogatymi w tran pokarmami psy, koty i myszy. Już po trzech tygodniach osiągnął spodziewany rezultat – spadek liczby zakrzepów, zatorów, oraz ataków serca.
ryba łosoś, zdrowe odżywianie, kwasy omega
Jesteśmy tym, co jemy. Duża zawartość omega-3 w diecie, zwiększa jego zawartość w komórkach, wypierając nadmiar kwasów omega-6, który występuje często przy zachodnim stylu odżywiania się. Nasycone tłuszczami omega-3 ściany komórkowe są bardziej elastyczne, co znacznie ułatwia transport. Ten mechanizm może okazać się zbawienny dla naszego życia, chroniąc przed udarem czy zawałem.

Jeszcze jedno badanie. Przeprowadzone w Holandii i oparte na ponad dwudziestoletniej analizie. Liczba zgonów z powodu chorób serca była o połowę mniejsze u mieszkańców małego miasteczka Zutphen. Jego mieszkańcy jedli dziennie średnio 30g ryb.

Warto jeszcze dodać, że tłuszcze omega-3 zawarte w rybach, to w dużej mierze EPA oraz DHA – główny budulec kory mózgowej. Badanie wskazuje lepszy rozwój mózgu i funkcji poznawczych u dzieci zażywających suplementy z omega-3 (Dr. Alex Richardson). Badania przeprowadzone w 1991r przez The Lancet na czternastu tysiącach kobiet w ciąży, wskazały widoczny związek między spożywaniem produktów morskich w trzecim trymestrze ciąży a wynikami IQ zbadanymi u ich dzieci w wieku 8 lat.

Wniosek jest prosty. Boisz się śmierci, bój się jej najczęstszej (przypominam – 30%) przyczyny. Myślę, że przedstawione dowody nie pozostawiają wielu wątpliwości – omega-3 jest świetnym pomocnikiem w kwestii chorób naczyniowych, a Eskimosi są tego idealnym przykładem. 

Cenne i istotne źródła omega-3 to już wspomniane dary oceanów. Tłuste ryby morskie, tran, algi – najlepiej dostarczą ten wartościowy składnik. Dlaczego umieramy – prawdziwa przyczyna. Zawiera on kwas tłuszczowy ALA, który jest mniej cenny niż DHA i EPA zawarte w produktach morskich, lecz zawiera go bardzo dużo, i może on być przekształcany (skuteczność na poziomie 10%) właśnie w DHA czy EPA.
Jeżeli zastanawiamy się czy używać oleju rzepakowego, czy np. słonecznikowego, pamiętajmy, że zawartość kwasów omega-3 (ALA) w słonecznikowym jest prawie zerowa, zaś w rzepakowym – jest ich ok 10%.

Zastąpmy hamburgery, tłuste mięsa i przetworzone węglowodany rybami i innymi morskimi przysmakami. Efekty z pewnością zauważalnie zmienią przerażające statystyki śmierci :)

źródła:
Jean Carper Apteka Żywności, Poznań 2008
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_causes_of_death_by_rate
http://www.suite101.com/content/omega3-fish-oil-aids-pregnancy-a138608 
http://www.nal.usda.gov/fnic/foodcomp/search/index.html  

6 komentarzy:

  1. Kwasy Omega-3 - przeceniane

    Wg Physicians Committee for Responsible Medicine, najnowsze badania dowodzą o braku korzystnego działania kwasów omega-3 na serce. Innymi słowy, mylić mają się ci, którzy zachęcają ludzi do jedzenia ryb w trosce o zdrowe serce (ludzi rzecz jasna, bo troski o serce ryb dopatrzyć się tu oczywiście nie sposób).

    http://www.pcrm.org/news/archive090401.html

    In a report presented at the American College of Cardiology's annual meeting this week, researchers announced that omega-3 fatty acids, prevalent in fatty fish, have no heart-health benefit. Among nearly 4,000 heart attack patients, no difference was seen between those who consumed omega-3 supplements and those who took placebo pills.

    The conclusions are similar to those of a 2006 review of 89 randomized control trials and cohort studies, which showed no benefit of omega-3 intake on total mortality, cardiovascular events, or cancer.

    Senges J. Omega-3 fatty acids on top of modern therapy after acute myocardial infarction (OMEGA). Report presented at: American College of Cardiology Annual Meeting; March 30, 2009: Orlando, FL.

    Hooper L, Thompson RL, Harrison RA, et al. Risks and benefits of omega-3 fats for mortality, cardiovascular disease, and cancer: systematic review. BMJ. 2006;332:752-760.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodałbym że stosunek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 do
    omega-6 według różnych źródeł powinien wynosić 1:2-4. Powinniśmy dodawać
    do pożywienia (nie tylko sałatki) oleje o dużej zawartości kwasów
    omega-3 (w stosunku do omega-6). W praktyce tylko dwa oleje mają
    naprawdę korzystny stosunek tych kwasów. Olej rzepakowy ma 1:2
    i olej lniany 4:1 !!! Warto pamiętać że kwasy omega-3 szybko się
    utleniają (zwłaszcza w wyższej temperaturze) i dlatego powinny być
    przechowywane w lodówce. Nie można ich używać do smażenia! Gdyż tracą
    całą swoją cenną "moc". Dodajemy je do już gotowych potraw, przed
    spożyciem. Olej lniany najłatwiej kupić w sklepach ze zdrową żywnością,
    wybierajmy takie w których przechowywany jest on w lodówce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcesz dowiedzieć się ile czasu zostało Ci żeby cieszyć się życiem?
    Bardzo fajna stronka, na której można sprawdzić datę swojej śmierci i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o życiu po życiu:
    http://smierc.org

    OdpowiedzUsuń
  4. A witamina C? skrajny niedobór jest przyczyną miażdżycy! http://www.dlaczego-zwierzeta-nie-dostaja-zawalow-serca.org/download.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Wychodzi, że temat korzystania z olejów do smażenia nie jest taki prosty ;-). Może lepiej wykorzystać suplementy diety i zaopatrzyć się w tran?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielki plus za ten wpis na waszym blogu!

    OdpowiedzUsuń